Dodaj do ulubionych

Międzydrzewna komunikacja

Jak drzewa informują się o zagrożeniu, w jaki sposób przesyłają wiadomości, jak dbają o swoje dzieci i dlaczego tak bardzo przyjaźnią się z grzybami. Na te, i wiele innych pytań odpowiada Peter Wolleben, autor światowego bestsellera „Sekretne życie drzew”, który właśnie trafił do polskich księgarni.


Autor jest leśnikiem z wieloletnim stażem. Prowadząc gospodarkę leśną w swoim rewirze w Reńskich Górach Łupkowych w Nadrenii-Palatynacie, po latach nauczył się słuchać drzew i obserwować ich zachowanie. Drzewo, choć powolne, potrafi jednak o siebie zadbać. Jeśli jakiś szkodnik atakuje korzenie, liście, w obronnym geście, mogą wytwarzać substancje zapachowe, które są dla otoczenia wiadomością, że pojawiło się zagrożenie. Na chemiczne SOS reaguje świat zwierząt, na pomoc ruszają ci, którzy są akurat smakoszami napastnika i tak wspomagają drzewo w walce. Ot, międzygatunkowa solidarność. Drzewa bronią się także same, choć wykorzystują to ludzie do swoich celów. Np. wierzba, w akcie obrony wytwarza salicynę, którą ludzie wykorzystują do uśmierzających ból naparów i leków.


 „Sekretne życie drzew” nie pomija żadnych aspektów życia zielonych mieszkańców lasu. Zagląda nawet do ich „alkowy”. Akt prokreacji, tak kluczowy dla przyszłości gatunków i równowagi biologicznej ekosystemu, nie jest dziełem przypadku. Drzewa, które co roku wysyłają w świat swoje pyłki wykorzystują wiele sztuczek, by proces ten był jak najbardziej skuteczny, inaczej gospodarują energią, wydzielają substancje wabiące owady. Wszystko po to, by ciągle odświeżać pulę genów.


Inaczej jest z bukami czy dębami, które kwitną co trzy, cztery lata. Prokreacyjny wysiłek planowany jest w długiej perspektywie, lata bez kwiatów wykorzystywane są do inwestycji w przyrost masy i rozwój korzeni, a w roku rozmnażania, wszystkie siły, poza niezbędnymi rezerwami, służą tylko temu. W roku kwitnienia nawet liście są mniejsze, a same drzewa wyglądają, jak osłabione i chore. Nic dziwnego, wyprodukowane cukry przekształcają się w olej i tłuszcz w nasionach, by materiał genetyczny był jak najlepszej jakości, a samo drzewo jest wtedy wyjątkowo podatne na choroby i z trudem odpiera ataki.


Choć drzewa są bardzo dobrymi kompanami, zgodnie z prawami natury, walczą o dostęp do światła i wody. Tu konkurencją jest każdy mniejszy organizm. Jak pisze autor „Sekretnego życia…” to dlatego przed milionami lat drzewa zawarły przymierze z grzybami. „By nawiązać partnerstwo z jednym z ponad tysiąca gatunków grzybów, drzewo musi być bardzo otwarte. I to w dosłownym sensie, bo strzępki grzybów wrastają w delikatne naczynia włosowate. Nie zbadano, czy to boli, ale przypuszczam, że wywołuje raczej pozytywne uczucia u drzew, skoro jest działaniem pożądanym” – pisze autor.


Grzyby nie tylko penetrują okolice i pomagają w transporcie składników odżywczych, one są „drzewnym Internetem”, niewidocznym okablowaniem. Na dodatek jeszcze „płatnym”, bo drzewa oddają grzybni nawet jedną trzecią całej swojej pokarmowej produkcji! Ten gospodarczy ekosystem dotyczy wielu sfer. W zamian za pożywienie, grzyby świadczą drzewom „usługi zdrowotne”, odpierając intruzów atakujących włoski korzeniowe drzew. Jeśli chodzi o drzewno-grzybniowe małżeństwa, to trzeba przyznać, że nie są one partnerskie. O ile grzyby przeważnie pozostają wierne jednemu partnerowi, o tyle drzewo, jeśli coś z stanie się z towarzyszącą mu grzybnią, wiążą się z inną i nowe małżeństwo kwitnie od nowa.


Książka Petera Wohllebena wyjaśnia jeszcze wiele innych drzewnych tajemnic. Odpowiada na pytanie dlaczego las jest zielony, czy drzewa mają temperament i charakter, czy mają poczucie czasu, czego uczą się drzewne dzieci w leśnych szkołach.
Peter Wohlleben „Sekretne życie drzew”, Wyd. Otwarte, Kraków 2016

Jolanta Pawnik




Dodano 12:03 18-05-2017


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama