Dodaj do ulubionych

Opóźnione prace w RDLP w Zielonej Górze

Realizacja prac zakresu maszynowego pozyskania drewna jest opóźniona o ponad dwa miesiące. Takie informacje uzyskał Polski Związek Pracodawców Leśnych od RDLP w Zielonej Górze.


Dane dotyczą prac realizowanych na terenie zielonogórskiej dyrekcji. Planuje ona w tym roku zlecić prace z zakresu pozyskania drewna za kwotę ok. 41 mln zł. To w ramach czynności CWDMN i CWDN-D. Na 20 maja zrealizowano prace pozyskaniowe za kwotę niecałych 10 mln zł, co stanowi ok. 25 proc. planu rocznego.


Z upływu czasy wynikałoby, że pod koniec maja należałoby wykonać już 38 proc. planu rocznego. Prace pozyskaniowe są więc opóźnione w stosunku do upływu czasu o ponad półtora miesiąca. Najgorzej wygląda pozyskanie maszynowe. W ramach czynności CWDMN zrealizowano tylko 21 proc. planu rocznego. Tu opóźnienie przekracza dwa miesiące.
Lepiej jest z hodowlą, bo tę wykonuje się w dużej mierze wiosną. Tu na 20 maja jest zrealizowane prawie 40 proc. planu rocznego.
Przypomnijmy, że mówimy tu o realizacji prac pod względem ich wartości, a więc planowano prace za kwotę X, a wykonano za kwotę Y. Nadleśnictwa, zgodnie z umowami z zulami, są zobligowane do zlecenia w ciągu roku prac o wartości min. 70 proc. całego kontraktu. A więc prac o wartości do 30 proc. całej umowy mogą w ogóle nie zlecić. Czy tak będzie, nie wiadomo. Wszystko zależy zapewne od tego, jak zachowa się w najbliższych miesiącach gospodarka, i czy drewno zacznie się sprzedawać.


Polski Związek Pracodawców Leśnych pytał RDLP w Zielonej Górze o realizację umów, gdyż, jak pisze w piśmie, otrzymał „sygnały od przedsiębiorców leśnych mówiące o tym, że zarówno w pakietach mieszanych (hodowlanych), jak i harwesterowych w ostatnim czasie prace nie są zlecane niemal zupełnie”.
Związek podkreśla także, że „w pakietach mieszanych (hodowlanych) realizacja samych prac pielęgnacyjnych, bez pozyskaniowych, nie daje szans firmom leśnym na utrzymanie”.
Dalej w piśmie PZPL czytamy, że „w pakietach harwesterowych, których założeniem było pozyskanie maszynowe dużej ilości drewna w możliwie wysokim reżimie technologicznym, a więc w szybkim czasie na zgrupowanych powierzchniach, pozyskiwanie maszynowe małych ilości drewna „pod klienta” jest także dla firm leśnych nieopłacalne”.
W odpowiedzi na pismo PZPL dyrektor RDLP w Zielonej Górze Wojciech Grochala podał ogólne informacje o realizacji planu na terenie dyrekcji. Wynika z nich, że realizacja wszystkich prac na dzień 20 maja jest na poziomie 29 proc..

Dyrektor przyznał, że napływają do niego apele nie tylko od przedsiębiorców leśnych, lecz również od innych kooperantów o złagodzenie działań oszczędnościowych, które w negatywny sposób odbijają się na kondycji ich firm. Napisał jednak, ze z uwagi na kryzys związany z pandemią koronawirusa drewno jest pozyskiwane tylko na konkretne zamówienie kupującego, o ile nie ma danego sortymentu w zapasie. Dyrektor Wojciech Grochala zapewnia w liście, że „w żadnej z jednostek RDLP w Zielonej Górze nie ma całkowitego wyhamowania prac w stosunku do zakładów usług leśnych – są one realizowane lecz w mniejszym zakresie”.


Dyrektor pisze także do PZPL, że już 31 marca br. zobligował nadleśniczych „do odpowiedzialnego zachowania się w stosunku do zakładów usług leśnych uwzględniając kluczowe kwestie w zakresie pozyskania drewna, a także prac w zagospodarowaniu lasu –  zlecenia muszą być dokładnie analizowane w różnych aspektach (również w kontekście oceny kondycji zul), gdyż nie możemy doprowadzić do upadku tych firm, które uważamy za naszych ważnych partnerów i których istnienie zależy także od nas”.
Więcej informacji, w tym szczegółowe dane na temat realizacji różnych pakietów na terenie RDLP w Zielonej Górze na stronie Polskiego Związku Pracodawców Leśnych: www.pzpl.org.pl


 




Dodano 11:38 25-06-2020


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama