Katalogi dla ?nadludzi?

„Czy to żart, czy kpina?” pytają przedstawiciele Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych, a chodzi o projekt nowych katalogów prac na usługi leśne. Organizacja apeluje o odrzucenie dokumentu

Lasy Państwowe szykują nowe katalogi pracochłonności, które mają zastąpić te wprowadzone jeszcze w 2003 r. zarządzeniem nr. 99 Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych. Na portalu firmylesne.pl znajduje się cała treść proponowanych katalogów. Ich zawartość wywołała już spore protesty zuli. Również Stowarzyszenie Przedsiębiorców Leśnych jest oburzone treścią nowych dokumentów.

W zulach nie tylko „nadludzie”
Katalogi miały poprawić wycenę za usługi leśne, tymczasem w opinii SPL, te nowe zakładają, że pracownicy leśni mają pracować jeszcze więcej za tę sama cenę, jak prawdziwi „nadludzie”, zwani niegdyś przodownikami pracy. Przedstawiciele organizacji w liście do Naczelnika Wydziału Organizacji i Innowacji – Jerzego Kaprala (całość do przeczytania na portalu: firmylesne.pl) pytają – Czy to żart, czy kpina z przedsiębiorców?
W dokumencie czytamy: „Z wyjątkowym zdziwieniem przyjęliśmy przesłane opracowania Nowych Katalogów Prac na usługi leśne –… Kto wyliczał normy czasu pracy i w jaki sposób, co uwzględnił? Sposób w jaki zostały wykonane te prace normatywne, naszym zdaniem nadaje się do przekazania odpowiednim organom, z informacją o możliwości popełnienia przestępstwa – niegospodarności…. Pragniemy nadmienić iż w obecnym kształcie nowe katalogi preferują „nadludzi” w poprzednim okresie zwanymi przodownikami pracy – cóż czyżby był to powrót do „korzeni” ALP. My zatrudniamy uczciwych i wydajnych pracowników, a nie samych przodowników. Prosimy o odrzucenie opracowanych katalogów i pilne spotkanie się z przedstawicielami naszego Stowarzyszenia…”.

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ