Dodaj do ulubionych

Sejm w sprawie biomasy

Posłowie z Komisji Energii i Skarbu Państwa ścigają się z czasem, by do 1 lipca zakończyć prace i przedłożyć do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii. Jeśli byłoby opóźnienie, zaczną obowiązywać zapisy ustawy z ub. roku. Do projektu zgłoszono aż 58 poprawek, część z nich jest nawet obszerniejsza, niż sam projekt. Jak wynika z ich analizy, ustawodawca zmierza w kierunku ograniczenia wsparcia dla producentów energetyki wiatrowej czy solarnej, kładąc nacisk na te OZE, które opierają się na spalaniu biomasy. Minimalny udział biomasy w tzw. systemie spalania wielopaliwowego (współspalania) ma zostać zmniejszony z 20 do 15 proc. Preferowane będą lokalne zasoby biomasy pozyskiwanej w odległości nie dalszej, niż 300 km od miejsca spalania.

Komisja Energii i Skarbu Państwa przyjęła już m.in. poprawkę do projektu dotyczącą tzw. drewna energetycznego. Chodzi o drewno o obniżonej wartości technicznej i użytkowej, z kornikami, po powodziach, które będzie można wykorzystywać do spalania. Poprawka ta ma znaczenie dla Lasów Państwowych, które nie mają co zrobić z ogromną ilością drewna posuszowego. Jak oszacowano, od początku roku jest już 800 tys. m³ (w całym 2015 roku było 600 tys. m³) takiego drewna, a składy mogą być jeszcze większe w kolejnych suchych latach. Dotychczasowa ustawa o OZE zawiera zapisy, które nie pozwalają na przeznaczanie drewna posuszowego na cele energetyczne. Zdaniem posłów opozycji zapis o drewnie energetycznym jest nieprecyzyjny. Według projektodawców ma to zostać ustalone drogą rozporządzenia wydanego przez Ministra Środowiska.

Doniesienia o niekorzystnych zmianach w projekcie ustawy o OZE nie pozostały bez wpływu na rynek. Ceny zielonych certyfikatów – podstawowej formy wsparcia OZE – w ostatnich tygodniach drastycznie lecą w dół. W pierwszych dniach czerwca osiągnęły najniższą w swojej historii cenę  – 73 zł/MWh. Specjaliści głośno mówią o masowych zwolnieniach, a także bankructwach w branży producentów zielonej energii. Wyraźna zmiana akcentów w projekcie ustawy ma wielu przeciwników. Dotychczas przepisy preferowały energię z wiatru czy mini elektrownie. Teraz większe wsparcie ma trafić do OZE wykorzystywanych w systemach spalania wielopaliwowego. Przeciwnicy zmian uważają współspalanie biomasy z węglem w elektrowniach systemowych za najbardziej awaryjne i nieprzewidywalne OZE. Oceniają także, że zmiany w ustawie umacniają w Polsce monopol węglowy.

Rynek zrębki w Polsce przeżywa ostatnio załamanie. Cena za biomasę w pierwszym kwartale 2016 roku kształtuje się na bardzo niskim poziomie: biomasa leśna od 12-17 PLN/GJ, biomasa agro 14,5-18,0 PLN/GJ, a zrębka wierzby energetycznej 21-22 PLN/GJ. Najwyższa cena za biomasę była w IV kwartale 2012 roku i wynosiła odpowiednio: 34-36 PLN/GJ biomasa agro i 28-32 PLN/GJ biomasa leśna. Powodem załamania się rynku i drastycznego spadku ceny była nadpodaż zielonych certyfikatów. Spadek ich wartości doprowadził do załamania się rynku oraz zerwania umów na dostawy biomasy. Wiele firm zajmujących się produkcją peletu, czy brykietu z agrobiomasy upadło. W tamtym okresie bazowano głównie na biomasie lokalnej. Import był na poziomie 15-20 proc. Obecnie import stanowi około 60 proc. całego wolumenu konsumowanej biomasy przez elektrownie i elektrociepłownie. Zrębka leśna jako jeden z głównych rodzajów paliw odnawialnych ma bardzo dobre perspektywy wykorzystania na cele energetyczne pod warunkiem zaprzestania importu. 




Dodano 12:12 02-06-2016


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama