Przyjazna daglezja
Daglezja to obcy gatunek drzewa dobrze zaadaptowany w Polsce, który mógłby odegrać ważną rolę w przebudowie rodzimego drzewostanu.
Ten iglak z Ameryki Północnej pojawił się na terenach naszego kraju dwieście lat temu.
Daglezja zielona (Pseudotsuga menziesii) została odkryta w roku 1792 przez Archibalda Menziesa w zachodniej części Ameryki Północnej – jej naturalny zasięg sięga od południowej części Kolumbii Brytyjskiej, aż po góry Sierra Madre. Do Polski natomiast została sprowadzona w 1833 roku przez Stanisława Wodzickiego.
Umiarkowane wymagania
Gatunek ten ma dość zbliżone wymagania klimatyczne do naszej rodzimej jodły pospolitej. Preferuje klimat łagodny, a więc ciepły o dużej wilgotności powietrza, gdzie przeciętna temperatura okresu wegetacyjnego wynosi od 13,5 do 16 stopni Celcjusza, dlatego też w naszym kraju najlepiej radzi sobie w zachodniej jego części.
Jeśli chodzi o jej zapotrzebowanie na światło, stoi między świerkiem, a jodłą; w hodowli zaleca się umiarkowane ocenienie w młodości. Daglezja, choć wymaga dużej wilgotności powietrza, zadowala się naszymi umiarkowanymi opadami (w swojej ojczyźnie preferuje opady roczne od 960 do nawet 3000 mm).
Według badań oraz obserwacji terenowych, najważniejszym czynnikiem wpływającym na prawidłowy rozwój tego gatunku jest klimat. To właśnie na jego podstawie jesteśmy w stanie wywnioskować, gdzie najlepiej będzie rosła, natomiast kolejnymi czynnikami są roczne opady deszczu, światło, wiatr oraz przymrozki.
Choć dorosłe osobniki dobrze znoszą przymrozki, to młode są bardzo na nie narażone. Tuż obok zwierzyny to największy wróg we wczesnych latach daglezji, powodujący zamieranie pędów wierzchołkowych, czego konsekwencją może być nawet śmierć.
Oprócz wspomnianego zagrożenia w młodocianych latach ze strony zwierzyny, daglezja nie posiada zbyt wielu naturalnych wrogów na terenie naszego kraju. Może być to także spowodowane małym zagęszczeniem tego drzewa w polskich drzewostanach, a ponieważ na terenach innych państw europejskich jak np. Francji, Niemiec, gdzie jej udział w lasach jest większy, możemy zaobserwować potencjalne zagrożenia ze strony grzybów i owadów.
Na chwilę obecną jednym z największych wrogów daglezji jest osutka szwajcarska, czyli grzyb atakujący jej igły, natomiast ze świata owadów jest znamionek daglezjowy, który żywi się jej nasionami. Choć na terenie Polski nie stanowią one dużego zagrożenia, należy rozważyć czy profilaktycznie ich nie zwalczać.
Zwróćmy teraz uwagę na jej miejsce pochodzenia. Na swoim rodzimym kontynencie, daglezja rośnie do zdumiewających rozmiarów (nawet do 100 metrów wysokości), a jej drewno (podobnie jak i u nas) jest jednym z cenniejszych surowców wykorzystywanym w przemyśle.
Oprócz tego, na glebach świeżych i głębokich rośnie bardzo szybko (w wieku 40 lat osiąga pierśnicę 35 cm, a także wysokość 25 metrów) oraz podobnie jak u nas dobrze radzi sobie na równinach i terenach górskich. Przy właściwym doborze tzw. odmian klimatycznych jest odporna na przymrozki oraz działanie niskich klimatów. Może to być kluczowe rozwiązanie problemu związanego z jej wrażliwością na wspomniane czynniki w naszym kraju.
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
WIĘCEJ
Dodano 15:20 23-05-2024