III Forum Przemysłu Drzewnego
Przed branżą leśną stoją obecnie ogromne wyzwania, w obliczu których konieczne są wspólne, przemyślane działania – argumentowali uczestnicy III Forum Przemysłu Drzewnego.
Wydarzenie dobyło się w Warszawie w dniach 13-14 czerwca. Wzięli w nim udział przedstawiciele Lasów Państwowych, przemysłu drzewnego oraz przedsiębiorcy leśni. Dyskutowali o problemach i wyzwaniach, jakie stoją obecnie przed sektorem leśno-drzewnym. Patronat medialny na Forum sprawowała GAZETA LEŚNA i portal FIRMYLESNE.pl.
Konieczne ograniczenia
Z początkiem roku rząd wprowadził moratorim na wycinki w 10 lokalizacjach w Polsce, trwają prace Ogólnopolskiej Narady o Lasach, która ma wyznaczyć obszary leśne o szczególnej wartości przyrodniczej i ograniczyć pozyskanie na 20 proc. lasów w Polsce. Działa podkomisja w Sejmie ds. wypracowania nowej strategii leśnej, wyroki TSUE wymuszają zmiany w Ustawie o lasach.
To poważne wyzwania, z którymi musi zmierzyć się obecnie branża leśna. Drzewiarze, zulowcy i leśnicy z LP zdają sobie sprawę, że zmiany są konieczne, ale niewątpliwie spowodują zmniejszenie pozyskania drewna i to budzi poważne obawy co do przyszłości całego sektora leśno-drzewnego.
Janusz Dawidziuk, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Leśnego, zwrócił uwagę na fakt, że wyłączenia z pozyskania mogą spowodować zamieranie lasów, a obecnie wyzwaniem dla sektora leśnego są właśnie zmiany klimatyczne. Jego zdaniem nie można zrezygnować z mądrej i aktywnej gospodarki leśnej.
– Nieodpowiednia polityka wobec sektora usług leśnych może spowodować zachwianie możliwości wykonawstwa prac leśnych, co może także zachwiać całym systemem polskiego leśnictwa – ostrzegał Dawidziuk.
Jego zdaniem obecnie pozycja sektora leśno-drzewnego jest silna, dzięki polskiemu modelowi leśnictwa: PUL ustala postępowanie w danym fragmencie lasu, w zgodzie z zasadą jego wielofunkcyjności, trwałości i zrównoważenie różnych funkcji, jakie pełni.
Polski przemysł drzewny to ponad 460 tys. zatrudnionych osób, a jeden metr sześcienny drewna daje 7 miejsc pracy w całym sektorze leśno-drzewnym. Zasoby drzewne Polski to prawie 2 mld m³. Procent pozyskiwanego co roku drewna w stosunku do zasobności polskich drzewostanów jest mniej więcej stały, wynosi 2–3 proc.
– Pozyskanie nie odbywa się ze szkodą dla lasu. Słowo „wycinka” jest źle używane, bo oznacza usunięcie lasu z danego terenu. A LP go nie usuwają, tylko pozyskują drewno i odnawiają te powierzchnie sadząc nowy las – zaznaczał Dawidziuk.
Jak podkreślił, propozycja wyłączenia z gospodarki leśnej 20 proc. lasów państwowych to polityczne hasło, które nie ma merytorycznych podstaw. Tym bardziej, że ok. 10 proc. polskich lasów już jest objętych ochroną, a ochrona bierna lasów powinna wynikać z podstaw naukowych, a nie politycznych.
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
WIĘCEJ
Dodano 14:29 21-06-2024