Dodaj do ulubionych

Ponsse Scorpion - film

Pierwszy wywiad z harwesterem! Z jedynym w Polsce Scorpionem rozmawia Rafał Jajor

Rafał Jajor: Skąd się wziąłeś w Polsce?
Ponsse Scorpion: Przyjechałem we wrześniu 2017 roku, na pokaz w Nadleśnictwie Lidzbark (RDLP w Olsztynie). Byłem wówczas nowiutki. Zamówili mnie Finowie, miałem służyć do pokazów. Dlatego jestem w full-opcji. Mam wszystko, co tylko można.
I wówczas moje życie się zmieniło. Kupiła mnie firma Państwa Jędrzejewskich. Dziś, po ponad 2 latach mam 3000 motogodzin i ciągle jestem jedyny w Polsce.
A w ogóle to prace nade mną zaczęły się w Ponsse już w 2009 roku. W fabryce chcieli, bym był inny niż wszystkie maszyny. Po testach, które trwały od 2011 roku miałem premierę na targach Elmia w Szwecji w 2013 roku. To był szok! Opowiadał mi kolega, który wówczas był pokazywany: tyle ludzi, dziennikarzy, błyskały flesze, grała muzyka. A potem te wywiady, zdjęcia, artykuły w prasie na całym świecie… Produkcja seryjna zaczęła się jeszcze w 2013 roku.

Gdzie dotychczas pracowałeś?
Oczywiście tu, w Lidzbarku, gdzie jesteśmy teraz. Pod Płockiem w Nadleśnictwie Łąck, także koło Wrocławia. A potem w Czechach. Oj, tu to wszędzie byłem. I pod Austrią, i przy niemieckiej granicy, i przy polskiej. Spędziłem w Czechach pół roku.

 

Zobacz film z pracującą maszyną i wypowiedzią operatora (klik)

 

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ

 

 




Dodano 13:11 29-04-2020


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama