Dendroflora coraz ważniejsza
Drzewa stają się bardzo istotnym elementem planowania przestrzeni, dlatego Fundacja EkoRozwoju przygotowała trzy standardy poświęcone ich pielęgnacji i ochronie w miastach.
W projekcie wspieranym przez unijny program LIFE współpracowały między innymi Federacja Arborystów Polskich, Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu i Instytut Drzewa.
Powstały: Standard cięcia i pielęgnacji drzew, Standard inspekcji i diagnostyki drzew oraz Standard ochrony drzew i innych form zieleni w procesie inwestycyjnym. Publikacje skierowano do diagnostów, arborystów, właścicieli, inwestorów i wykonawców robót.
Dają też jasne wskazówki postępowania dla tych, którzy chcieliby wejść w branżę, rozwijając działalność albo zmieniając jej profil, czym przedsiębiorcy leśni mogą być zainteresowani w szczególności.
Drzewa ujęte w planie
Po co jednak w ogóle ingerować w drzewa i ich otoczenie? – Czasem to kaprys, żeby było ładniej, a czasem potrzeba by zmieścić się z infrastrukturą – odpowiada Piotr Tyszko-Chmielowiec, współpracownik Fundacji EkoRozwoju i dyrektor Instytutu Drzewa.
Jego zdaniem rośliny w miastach są takim samym elementem infrastruktury jak drogi, linie energetyczne czy kanalizacja. – Dlatego też należy dbać o drzewa, by w ogóle utrzymać je w danym miejscu. Same z siebie nie potrzebują cięć, gdyby było inaczej, to by już się tego nauczyły – dodaje dyrektor.
– W większości przypadków powodem cięć koron drzew jest zamiar zaspokojenia naszych potrzeb i zwykle niewiele ma to wspólnego z dobrostanem roślin – przytakuje Piotr Czarny, współautor publikacji i członek-założyciel Federacji Arborystów Polskich.
Dlatego profilaktycznie zmniejszamy korony, przycinamy gałęzie by nie „właziły” tam, gdzie nie trzeba, poprawiamy wygląd na bardziej foremny.
– Drzewa radzą sobie świetnie bez nas i tak naprawdę to chyba nie zdajemy sobie sprawy, że to my potrzebujemy drzew, a nie drzewa potrzebują nas – przekonuje Piotr Czarny.
Dla przetrwania miast dendroflora jest tak samo krytyczna, jak chociażby kanalizacja. Piotr Tyszko-Chmielowiec uważa więc, że skoro potrafimy przy ulicy zmieścić różne przewody, to powinniśmy zrobić to też z drzewami, bez których nie da się żyć podczas epizodów upału.
– Drzewa przy drogach są często jedynymi w okolicy. Musimy z nimi dobrze żyć, inaczej stworzą nam problemy – przekonuje. Dlatego też roślinność wysoką trzeba ujmować w ramach planowania przestrzennego, patrzeć przyszłościowo: jak daleko od ściany ma rosnąć; czy za jakiś czas nie będzie kolidować z innymi elementami infrastruktury.
– Moim zdaniem tu nie ma dylematu, tylko myślenie kompleksowe. Potrzebujemy drzew, żeby mieć dobre życie – przekonuje dyrektor. I przyznaje z niezadowoleniem, że dla budowlańców dendroflora najczęściej stanowi zawalidrogę, a projektanci postrzegają ją jako niezauważalną kropkę na mapie. Stąd późniejsze problemy.
– Powoli się to zmienia i po to też opracowaliśmy Standard. Jeśli odpowiednio zaplanujemy całą inwestycję, to okazuje się, że pozostawienie drzewa nie jest wcale droższe od wycięcia go – przekonuje autor.
Oczywiście osiągnięcie pełni bezpieczeństwa, nie tylko odnośnie drzew w naszym otoczeniu, nie jest możliwe w ogóle. Można za to zrobić wszystko, by zminimalizować ryzyko, mianowicie – dochować należytej staranności, by osiągnąć poziom bezpieczeństwa rozsądnie możliwego.
– W pewnych ograniczonych warunkach jesteśmy w stanie wydłużyć życie roślin drzewiastych poprzez cięcia, które zmniejszą ryzyko ich zniszczenia czy uszkodzenia przez wiatr. Specjalistycznymi zabiegami próbujemy również pobudzać drzewa do rozwoju ulistnienia w niższych partiach pnia, co teoretycznie powinno prowadzić do przebudowy korony na niższą i bardziej stabilną – wyjaśnia Piotr Czarny i zwraca uwagę, że usuwanie naturalnie wydzielonych, suchych gałęzi jest roślinom raczej obojętne.
Natomiast odcinanie żywych fragmentów jest dla nich równoznaczne z uszkodzeniem. Reakcją na silne cięcia żywych gałęzi są energochłonne procesy zabezpieczania ran i wytwarzanie pędów regeneracyjnych. Kiedy więc my mówimy, że drzewo pięknie zareagowało i odżyło, dla rośliny jest to walka o przetrwanie.
– Wypadkom z udziałem drzew zapobiega się poprzez systematyczną, regularną inspekcję i wykonywanie odpowiednich zabiegów. Większość problemów z drzewami można zdiagnozować zawczasu i po to właśnie opracowaliśmy Standard – dodaje Piotr Tyszko-Chmielowiec.
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
WIĘCEJ
Dodano 12:54 26-01-2022