KZM podobne do grypy

W Europie każdego roku rejestruje się około 3 tys. przypadków zachorowań na kleszczowe zapalenia mózgu. W Polsce, wg PZH, w 2011 roku zarejestrowano 221 chorych, w 2012 roku – 189, a w ubiegłym roku – 225. Ponad połowa z tych zachorowań miała miejsce w północnowschodniej części kraju.
Jak rozpoznać KZM? Nie jest łatwo, ponieważ większość zakażeń przebiega bezobjawowo. Zauważyć możemy dwie fazy choroby, pierwsza z nich – bardzo podobna do objawów grypy, trwa średnio 4 dni: gorączka, bóle głowy, nudności i wymioty. Przed drugą fazą choroby, która nie dotyka wszystkich zakażonych, czujemy się dobrze przez około 8 dni. Po czym nastąpić może kolejna faza choroby (tzw. neurologiczna). I tutaj ponownie pojawia się wysoka gorączka i pozostałe objawy. Choroba może przybierać różne postacie, z czego najczęstsze to porażenia korzeni nerwowych, ataksja czyli niezborność ruchów, zaburzenia czucia. Śmiertelność z powodu KZM wynosi do 5%.
Jak mówiła prof. Joanna Zajkowska, podczas poznańskiej konferencji na temat chorób odzwierzęcych, kleszczowe zapalenie mózgu może być przenoszone również przez produkty mleczne, należy więc uważać na mleko niepasteryzowane.
Transfer wirusa KZM, który zlokalizowany jest w gruczołach ślinowych zakażonego kleszcza, następuje w ciągu mniej niż jednej godziny od mementu przytwierdzenia do żywiciela. Przed KZM możemy się jednak zabezpieczyć przyjmując szczepienia uodparniające: trzy dawki szczepienia podstawowego oraz co kilka lat dawki przypominające. Szczepienia te są skuteczne i bezpieczne. Odporność nabywa 98% szczepionych pacjentów. Warto więc zainwestować w szczepionki!
Do tematów poruszanych na poznańskiej konferencji (26 czerwca), której GAZETA LEŚNA była patronem medialnym, będziemy jeszcze powracać.

Organizator Konferencji - dr inż. Anna Wierzbicka z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu