Zul samowystarczalny
Roman Janiak prowadzi jednoosobową firmę, pracuje jako podwykonawca i większość prac leśnych na terenie jednego leśnictwa wykonuje sam
Pan Roman jest sam sobie szefem i pracownikiem zarazem. Wykonuje wszystkie zlecone prace w jednym leśnictwie, jako podwykonawca większej firmy, która wygrała przetarg.
– Aktualnie zakończyły się odnowienia, w międzyczasie jakieś drobne trzebieże, niedługo będziemy kopać dołki na szeliniaka – wymienia zulowiec. Jak to możliwe, że firma jednoosobowa daje sobie radę w lesie? Co ze zrębami? – Duże zręby ścinane są maszynami – firma, która wygrała przetarg ma jeden pakiet obejmujący trzy tutejsze leśnictwa. Duże i grube drzewostany wykonują właśnie oni, swoimi harwesterami i forwarderami – tłumaczy. Stawka za pozyskanie ze zrywką to 40 zł.
Rębieskie-kolonia, w której znajduje się firma Pana Romana leży w powiecie zduńskowolskim – na terenie RDLP w Łodzi. Oczkiem w głowie właściciela firmy jest ciągnik Ursus C-330 z przyczepą Country, o ładowności pięciu ton.
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
WIĘCEJ
Dodano 15:26 23-05-2016